Małgorzata Taraszewska (2004-2024)

Na świecie jesteśmy chwilę – prawie zawsze za krótką, o to ostatnie “przepraszam”, “dziękuję” czy “kocham”, na które jest już za późno.
Niektórzy z nas odchodzą jednak tak szybko, że nie mieszczą się nawet w tej chwili, która, jakby się wydawało, jest nam przypisana, przynależna, w miarę akceptowalna. Odchodzą wówczas, kiedy wiek określa się jeszcze jako -naście czy -dzieścia, co przecież powinno być dopiero obietnicą spełnienia marzeń, a nie ich kresem.

Małgorzata Taraszewska, studentka 1. roku Inżynierii Środowiska, tak właśnie odeszła – zbyt szybko, niespodziewanie, nie zdążywszy nikogo na to odejście przygotować.

Była bardzo pilną studentką i wzorową uczennicą.
Była wspaniałą przyjaciółką, serdeczną i zawsze chętną do pomocy.
Była z nami chwilę.
Była…

W imieniu grona dziekańskiego oraz studentów z Grupy VI 1. roku Inżynierii Środowiska, składam najserdeczniejsze wyrazy współczucia Rodzinie oraz tym, którzy znali Małgosię. Jednocześnie, gorąco dziękuję studentom, którzy zechcieli się ze mną podzielić wspomnieniami o Niej.

Mirosław Szyłak-Szydłowski

Zmiana rozmiaru fontu