Ekogroszek nie jest ekologiczny – wyniki badań naukowców z PW
Wielokrotnie przekroczone normy pyłu całkowitego w spalinach, znaczące przekroczenie stężeń tlenku węgla i tlenków azotu, emisja rakotwórczego benzo(a)pirena – to główne wnioski z badań ekogroszku, które na zlecenie fundacji Client Earth Prawnicy dla Ziemi przeprowadził zespół dr. hab. inż. Artura Badydy, prof. uczelni z Wydziału Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej.
Naukowcy sprawdzili ekogroszek dwóch popularnych i łatwo dostępnych na rynku marek. Do testów wykorzystali kocioł z certyfikatem ecodesign, w założeniach spełniający najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczące kotłów na paliwa stałe.
Badanie zostało przeprowadzone w ramach sześciu serii pomiarowych (ok. 90 minut każda). Różniły się parametrami w zakresie regulacji kotła, w szczególności w zakresie wartości współczynnika nadmiaru powietrza, a więc ilości powietrza, która jest doprowadzana do komory spalania.
– Planując, a następnie realizując proces badawczy, dochowaliśmy najwyższej staranności, aby jak najlepiej odzwierciedlić w trakcie badania rzeczywiste warunki, w jakich dokonuje się spalania paliw w kotłach na ekogroszek – tłumaczy prof. Artur Badyda, kierownik badania.
Przekroczone normy
Naukowcy sprawdzili stężenie pyłu całkowitego w spalinach. W seriach pomiarowych uzyskano wartości od 70 do nawet 1739 mg/m3 (a mogą być jeszcze wyższe). Tymczasem norma wynosi 40 mg/m3.
Ponadto stwierdzono, że stężenia pyłu PM2.5 w pomieszczeniu, w którym znajdował się kocioł, były wyższe niż w powietrzu na zewnętrz.
W próbkach pyłu naukowcy stwierdzili obecność wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), m.in. rakotwórczego benzo(a)pirenu.
– Związków z grupy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), co do zasady, w ogóle nie powinno być w powietrzu atmosferycznym ze względu na ich wysoki potencjał szkodliwości dla zdrowia i życia człowieka, niemniej jednak spalanie paliw stałych w domowych urządzeniach grzewczych jest główną przyczyną emisji tych zanieczyszczeń – zaznacza prof. Badyda.
Naukowcy zidentyfikowali też znaczące przekroczenie stężeń tlenku węgla (od 1300 do ponad 3000 mg/Nm3 przy normie o wartości 500 mg/Nm3u) i tlenków azotu (od 420 do ponad 600 mg przy normie 350 mg/Nm3u).
Parametry niezgodne z deklaracjami
Zespół zlecił także ocenę parametrów jakościowych obu testowanych ekogroszków. Próbki zostały zbadane przez Laboratorium Badawcze Analizy Paliw Instytutu Energetyki. Okazało się, że jeden z dwóch przebadanych ekogroszków nie spełnił deklarowanych przez producenta parametrów: zawartość popiołu była ponad dwa razy wyższa (niemal 15% zamiast 7%), a wartość opałowa niższa o prawie 2 MJ/kg.
– Wysoka zawartość popiołu oznacza, że z tej samej ilości paliwa uzyskiwana jest mniejsza ilość energii, niż można było oczekiwać – wyjaśnia prof. Badyda. – Wysoka zawartość popiołu w paliwie przyczynia się ponadto do wzrostu poziomu stężeń pyłów emitowanych do powietrza.
Badania i raport wykonali: dr hab. inż. Artur Badyda, prof. uczelni (Wydział Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska PW) – kierownik pracy, dr hab. inż. Piotr Krawczyk, prof. uczelni (Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa PW), mgr inż. Jan Bihałowicz (Szkoła Główna Służby Pożarniczej) i inż. Piotr Kępa (Wydział Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska PW).
Więcej informacji: www.pw.edu.pl/Aktualnosci/Ekogroszek-nie-jest-ekologiczny-wyniki-badan-naukowcow-z-PW